Kiedy Corelli i jego ludzie przybywają na wyspę, sądzą, że czeka ich coś w rodzaju greckich wakacji, z dala od wojny. Początkowo Pelagia wraz z innymi mieszkańcami zachowuje rezerwę wobec nieproszonych gości, ale w końcu wdzięk Włochów i ich umiłowanie życia sprawiają, że zatarty zostaje dystans spowodowany narodowością i okolicznościami,
Film niby dobry, dobrze nakręcony, ale coś w nim brakuje, coś, co było we Wzgórzu Nadziei.Do tego filmu ni pasuje po prostu Cage, cały czas to odczuwałam. A najbardziej podobało mi się, kiedy ten facet powiedział doktorowi, żeby mu wsadził z powrotem do ucha ten kolec, bo nie może wytrzymac zrzędzenia, bądź próśb żony....
więcejMoze dlatego ze sie niczego po nim nie spodziewalem, nawet myslalem ze to
jakies bedzie mdle romansidlo ale ze wzgledu na to ze lubie bardzo Nicolasa
Cage`a objerzalem i bylem bardzo milo zaskoczony. Fajna, ciekaw,
wzruszajaca chwilami historia, jak dla mnie.
Widzę, że niewiele osób widziało "Kapitana Corelli", a przecież film jest całkiem fajny. Może i podobne tematy wiele razy były poruszane, ale historie miłosne połączone z wojną mają w sobie coś magicznego. Zaskoczyła mnie tylko nominacja Penelope do Złotej Maliny, bo mimo, że nie była to wybitna rola, to zagrała ją...
Staszku ogólnie rzecz biorąc to o Mandrasie na samym końcu było niewiele. Po tym jak
Pelagia oddała mu obrączkę, on sam wyszedł z tego domu, w którym oboje byli i można
śmiało powiedzieć, że ślad po nim zaginął.
Może i dla niektórych, to kolejna ckliwa historia miłosna, z wojną w tle, ale jak dla mnie
zarówno...