film nie mówi nic o kardynale DZIWISZU i jego relacjach z KAROLEM WOJTYŁĄ. Mówi to, co już wszyzscy wiemy. Niczego nie odkrywa.
Nie opowiada o budowaniu się relacji między oboma duchownymi, o ich przyjaźni, zaufaniu, wspólnej drodze.
Znowu opowiada o najwaźniejszych wydarzeniach pontyfikatu Jana Pawła II.
Kardynał Dziwisz okazał się bardzo niewygodnym, skrytym rozmówcą, nieskłonnym do otwartości.
Szkoda.
Wielki duchowy i intelektualny niedosyt.